SERWIS
PC -
WYMIANA KONDENSATORÓW |
|
Ostatnio
wiele kilkuletnich komputerów ulega uszkodzeniu. Nie jest ono
poważne i po zdjęciu obudowy wydać je gołym okiem - to spuchnięte
kondensatory elektrolityczne na płycie głównej komputera. Łatwo
je rozpoznać po wybrzuszonej górne j
części kondensatora oraz w niektórych przypadkach wycieku
niewielkich ilości
elektrolitu. Sprawne kondensatory powinny mieć
płaskie denko, jednak nie jest regułą, że kondensatory muszą
spuchnąć na górze. W niewielkiej ilości przypadków może być
spuchnięty spód kondensatora - gumowa osłonka z której wychodzą
nóżki. W takim przypadku trudniej to dostrzec. Należy wymontować
płytę z obudowy i dokładnie się przyjrzeć. Często takie kondensatory
są powyginane lub dają się bardziej wygiąć od kolegów znajdujących
się na płycie. |
|
Typowym objawem
takiego uszkodzenia są problemy ze startem
komputera. Mogą się one różnie objawiać. Wszystko zależne od modelu
płyty głównej. W większości przypadków to czarny ekran monitora po
włączeniu komputera. Jednak występować może także niestabilność komputera,
artefakty na
ekranie, dźwięki sygnalizujące błędy karty
graficznej lub pamięci lub brak jakiejkolwiek reakcji po naciśnięciu
przycisku zasilania. Kondensatory pełnią funkcję magazynu energii z
którego można ją szybko 'wypompować'. Spuchnięte kondensatory nie są
w stanie już zmagazynować ilości energii potrzebnej do startu
komputera, przez co pozostałe elementy nie są odpowiednio zasilane. Kondensatory na płytach głównych pracują z
wysoką częstotliwością, dlatego nawet mierząc miernikiem takie
kondensatory nadal będą zachowywać swoją pojemność. |
|
Wymianę należy rozpocząć
od odczytania wartości uszkodzonych
kondensatorów. Na płytach w zależności od modelu stosowane są
kondensatory elektrolityczne od kilku uF (mikro
faradów) do kilku
tysięcy uF. Po odczyta niu wartości należy się zaopatrzyć w potrzebne
kondensatory. Można je kupić w każdym sklepie elektronicznym lub na
aukcjach internetowych. Należy pamiętać że mają to być kondensatory
typu
LOW ESR, jednak mówiąc sprzedawcy że mają to być kondensatory do płyty
głównej komputera na pewno będzie wiedział o jakie chodzi. Oczywiście z tego też powodu ich cena też jest odpowiednia,
wynosząca do kilku złotych za sztukę. |
|
Więc nadszedł czas na rzucenie płyty na warsztat. Jeśli ma się
jakiekolwiek doświadczenie w lutowaniu można próbować wymiany
samemu. Jednak jeśli ktoś nie czuję się zbyt pewnie lepiej oddać
płytę do serwisu i mieć pewność, że zostanie to zrobione
z należytą
starannością. Jeśli jednak wymieniamy samemu należy rozpocząć od
usunięcia uszkodzonych kondensatorów. Można to zrobić na dwa
sposoby, po prostu je wylutowując (ten sposób stosuję) lub stosując
metodę siłową i wyrywając je. W przypadku drugiego sposobu dobrze
jest najpierw rozszczelnić kondensator zgniatając lub nacinając jego
górę, aby zmniejszyć ciśnienie w nim - w końcu nie puchnie z dumy. Następnie należy wyrwać
kondensator wyginając go maksymalnie, na płycie zostają wtedy tylko jego nóżki, które należy wylutować. Jeśli na płycie znajdują się ślady elektrolitu,
należy go usunąć gdyż nie jest on obojętny dla ścieżek. Przed
wlutowaniem nowych kondensatorów, choć nie jest to koniecznie należy
odessać cynę z otworów w płycie odsysaczem lub jeśli posiadamy
odpowiednią lutownicę odsysaczem w nią wbudowanym. Nie wolno
przewiercać cyny w otworach gdyż można uszkodzić płytę! Płyty są
wielowarstwowe a otwory mogą także pełni rolę przelotek pomiędzy
warstwami. Nowe kondensatory należy wlutować z odpowiednią polaryzacją.
Na płytach głównych po wylutowaniu widać nadruk - kółko w połowie
zamalowane lub zakreskowane na biało. Ta biała strona oznacza masę
(minus). Z kolei na kondensatorze masa zaznaczona jest paskiem przez
całą wysokość kondensatora. Dobrze jest też przed usunięciem starych
kondensatorów sprawdzić czy na pewno są tak wlutowane, gdyż czasem
producentom zdarza się odwrotnie zaznaczyć masę. |
|
Lutować należy dobrze nagrzaną lutownicą.
Należy to robić ostrożnie i ze starannością, zbyt długie nagrzewanie
otworu może doprowadzić do uszkodzenia ścieżek. Płyty główne są
wielowarstwowe i dość grube, więc cyna musi dobrze wypełnić cały
otwór, inaczej mogą powstać tzw.
zimne luty. Jeśli cyna została odessana z otworu wystarczy
włożyć nowy kondensator i go przylutować. Dobrze jest już wcześniej
obciąć nóżki do odpowiedniej długości - najlepiej takiej jakiej miał
poprzednik. W przypadku gdy otwory są zalane cyną, należy
naprzemiennie podgrzewać oba otwory i wciskać nóżki kondensatora aż
cały wejdzie. Tą metodę stosuję, uważam że nie ma sensu bawić się w
odsysanie cyny co nie zawsze idzie łatwo bez odpowiedniego sprzętu więc jest tylko starą
czasu. |
|
Z dodatkowych uwag warto wspomnieć że należy wymieniać wszystkie
kondensatory w gałęzi, czyli przykładowo jeśli na płycie jest rząd pięciu
identycznych kondensatorów i tylko trzy są spuchnięte to należy
wymienić całość. |
Nowe kondensatory mogą różnić się wielkością zarówno średnicą
jak i wysokością. Ważne jest tylko żeby miały takie same parametry
czyli pojemność i napięcie. Napięcie może być większe niż miały
oryginalne kondensatory na płycie. Pojemność jednak powinna być taka
sama, może być niewiele większa lecz nie jest to zalecane i może
powodować niestabilność płyty. |
|
Warto też
przed rozpoczęciem wymiany poczytać porady i doświadczenia użytkowników
forum Elektroda. |
Opis
znajduje się również pod
TYM adresem. |
ZABRANIAM KOPIOWANIA OPISU BEZ MOJEJ ZGODY! |